Twórcy Dungeons & Dragons próbowali wyjaśnić przyszłość popularnej gry RPG, wyjaśniając, w jaki sposób OneD&D zmieni sposób, w jaki niezależni twórcy tworzą i sprzedają produkty związane z D&D.

W opublikowanym 21 grudnia wpisie na blogu D&DBeyond czytamy, że firma i projektanci pracujący nad kolejną wersją gry, o kryptonimie OneD&D, zapoznali się z dyskusjami dotyczącymi Open Gaming Licence (OGL) i towarzyszącego jej System Reference Document (SRD). W połączeniu, para ta tworzy ramy prawne i szczegółowe zasady, które pozwalają na tworzenie przygód, suplementów i innych treści innych firm.Wydawca Wizards of the Coast planuje zachować OGL, chociaż wersja 1.1 będzie lepiej pasować do obecnej rzeczywistości Dungeons & Dragons jako marki multimedialnej, która wykracza poza blat stołu, a także odnosi się do tego, jak sukces finansowy odniosło kilka wybranych firm zewnętrznych.

Maddie wyjaśnia wszystko, czego dowiedzieliśmy się z ogłoszenia OneD&D na początku tego roku.

"OGL wymaga aktualizacji, aby zapewnić, że nadal robi to, do czego został przeznaczony - pozwala niezależnym twórcom społeczności D&D budować, grać i rozwijać grę, którą wszyscy kochamy - bez zezwalania stronom trzecim na bicie D&D NFT i dużym firmom na wykorzystywanie naszej własności intelektualnej" - czytamy w poście na blogu.

Wszystkie istniejące kreacje przeznaczone do użytku z D&D 5E pozostaną kompatybilne z OneD&D i jakimkolwiek OGL, który zostanie do niego dołączony. Wizards wyraźnie oświadczyli, że twórcy nie będą musieli przepisywać ani ponownie publikować swoich starych materiałów, aby dopasować je do nowego modelu. Twórcy powinni również nadal odwoływać się do istniejącego SRD, ponieważ jego zamiennik jest opracowywany wraz z OneD&D poprzez trwające publiczne konsultacje.playtesting.

OGL w wersji 1.1 precyzuje, że ma on obejmować wyłącznie materiały tabletowe - przygody, dodatki, podręczniki źródłowe itp. - które są drukowane lub publikowane jako dokumenty elektroniczne, takie jak epub lub PDF. Gry wideo (takie jak nadchodzące Bauldur's Gate 3), towary, książki i filmy nie będą objęte, co ma sens, biorąc pod uwagę, że Wizards i firma macierzysta Hasbro ciężko pracują nad monetyzacją D&D.Nadchodzący film Honor Among Thieves stanowi początek ekspansji marki D&D w ciągu najbliższych pięciu lat.

Media takie jak D&D: Honor Among Thieves podlegają specjalnym umowom z Wizards of the Coast, a nie OGL.

We wpisie na blogu stwierdzono, że "bardzo niewiele" zmieni się dla tych twórców, którzy publikują darmowe materiały, ale dzieła komercyjne będą podlegać nowemu systemowi opłat licencyjnych. Każdy, kto sprzedaje swoją pracę, będzie musiał wyrazić zgodę na nową licencję, zgłaszać "przychody związane z OGL" rocznie, jeśli zarabia więcej niż 50 000 USD, i publikować na swoich produktach specjalną plakietkę twórcy, prawdopodobnie podobną do programów takich jak Mörk Borg.umowa z osobą trzecią.

Rzeczywiste tantiemy zaczną obowiązywać dopiero w 2024 roku i tylko wtedy, gdy przychody twórcy lub firmy przekroczą pułap 750 000 USD. Wizards twierdzi, że dotknie to mniej niż 20 podmiotów, ale można się założyć, że szybko rozwijające się imperium medialne Critical Role jest wśród nich, wraz z długoletnim wydawcą D&D Kobold Press. Ten ostatni w dużej mierze polega na niezależnych pisarzach i ilustratorach, i nie jest jasne, jak ciężka będzie ta sytuacja.Dicebreaker skontaktował się z nami, aby uzyskać więcej informacji.

Ta wizja zaktualizowanego OGL toruje drogę dla Wizards of the Coast, aby wcisnąć się w ultra-udane projekty crowdfundingowe bez miażdżenia istniejących społeczności, które według wpisu na blogu są "kluczową częścią doświadczenia D&D". Stwierdzono również, że istniejące umowy dotyczące wirtualnych blatów nie będą miały wpływu na kształt OGL, mimo że firma ogłosiła własną wersję dow pobliżu premiery OneD&D w 2024 roku.